17 czerwca 2014

must have

cześć misiaki!  

Dzisiaj postanowiłam zrobić must have na lato, z tego względu że nie mam praktycznie nic na lato (wszystko za małe) więc zrobię sobie taką listę rzeczy którą musze sobie kupić :) W środę jadę do galeri więc może obie tam coś wybiorę. Moje ulubione sklepy to Cropp, P&B, tally welly, Bershka, no i wiele innych. ( przepraszam za błędy w pisowni jak coś). Napewno też wybiorę sobie coś ze sklepu Choies. Ponieważ są tam dość tanie, super jakościowo rzeczy, no i oczywiście ładne. 
A wy jakie macie ulubione sklepy?

Crop Top- Uwielbiam je, chociaż mam tylko jeden. Pasują idealnie do krótkich spodenek.


1.Klik  2.Klik  3.Klik  4.Klik

 Spodenki- Musze sobie kupić , z 2 pary najlepiej jedne jasne , a drugie ciemne.



 1. Klik 2. Klik 3.Klik 4.Klik

 Okulary- Najlepiej nie za duże nie za małe, i muszą być czarne :)


 1. Klik 2. Klik 3.Klik 4.Klik



Może ktoś z was wie jaki trzeba dać kod html, żeby dodać obrazek do stopki pod postem?
(jeżeli tak prosze o kontakt na email) <-- wzamian wspomne o tobie w poście następnym :*

E-mail- Julia.orda@wp.pl
 

02 czerwca 2014

powrót do rzeczywistości.

Witam!

Wiele z was prosiło mnie o to żebym opowiedziała jak było na wycieczce klasowej. Na wycieczce byłam 2 dni, wyjechałam rano w środe a wróciłam wieczorkiem w czwartek, może nie długo ale było super. Wyjechaliśmy o 7:45, a mieliśmy wyjechać o 7:30. więc co się takiego stało? Jak zwykle wszyscy czekali na nas. Jechaliśmy z 2 godzinki do Czarnego Dunajca, po czym rozładowaliśmy torby, przebraliśmy się i wyruszyliśmy w chyba marsz życia. Przez 15 ciągiem szliśmy bardzo stromo do góry po górach w okolicy. To był koszmar ale jest 1 plus! Opaliłam się.
po tych 15 minutach już te 3 godziny chodzenia po górach nie były takie złe. Ale jak na nasz pech pogoda się zepsuła gdy już weszliśmy na góre Gubałówki. Zaczęło tak lać że wszyscy wpadli w panike. Mądra ja nie miałam parasola, no ale cóż miałam tą pelerynę ( taką workowatą ) pokaże wam na zdjęciu niżej. Nauczyciele uznali że w ulewę nie będziemy iść i mądrzy zadzwonili po autokar. Wieczorkiem były kiełbaski, skakanie na trampolinie. Gra w butelkę oczywiście też była. Poszyłyśmy spać o 3 , byłam tak wykończona po tych górach że masakra. Pobudka następnego dnia była o 8:30 , a śniadanie o 9:00. Ten dzień był bardzo spontaniczny. Pojechaliśmy do zakopanego i mieliśmy czas wolny z 3 godzinki. no i potem powrót do domu. A wy mieliście już wycieczke?

Mam nadzieje że dotrwaliście do końca.

to ta peleryna 


 po lewej nati , po prawej ja

 // Ja- bluzka z Reserved, legginsy- z chińskiego, buty - nike //